Spojrzenia na wydarzenia 24. kolejki Bundesligi nie można chyba nie zacząć od prawdopodobnie najważniejszego meczu tego weekendu.
Zwłaszcza, że trzeba przyznać, iż na pewno nie zawiódł nikogo z oglądających, no może poza sympatykami RB Lipsk.
Na marginesie Byki bez problemu wykonały swoje zadanie pokonując FC Freiburg 3 : 0 i niecierpliwie oczekiwały na wynik spotkania Bayernu Monachium z Borussią Dortmund zakładam, że tym razem mocno trzymając kciuki za BVB.
Poza tradycyjną wagą klasikera, od kilku lat dodatkowym smaczkiem jest fakt, że reprezentujący obecnie Die Roten RL9 poprzednio grał w Dortmundzie.
Ostateczny wynik, ustalony właśnie przez Lewandowskiego na 4 : 2 dla Bayernu, wcale nie oddaje jednak dramaturgii spotkania, a tym bardziej jego przebiegu, który mimo wszystko był od pierwszej do ostatniej minuty niezwykle zaskakujący.